Niektórzy parzą kawę i podlewają tym miejsce, gdzie są mrówki. Inni po prostu sypią fusy po kawie w miejsca z owadami. Jak naturalnie zwalczyć mrówki?Spróbuj tego! Jak zwalczyć mrówki? Oto kilka sprawdzonych sposobów. mieszanka cukru, wody i boroxu. proszek do mycia garnków. środek firmy BROS na owady biegające. Best -Pest na Fortuna jest kolejnym z czołowych, polskich bukmacherów. W ofercie zakładów znaleźć można typy na bramki under/over na mecz piłki nożnej. W Fortunie obstawiać można zakłady powyżej/poniżej zarówno na liczby całkowite, jak i połówki. Dlatego też dostępne są typy np. powyżej 1.5 gola, ale także powyżej 2 gole. Dzisiaj postanowiłam nagrać odcinek o polskich idiomach ze zwierzętami. Mamy ich w języku polskim całkiem sporo i chętnie ich używamy. Niektóre z idiomów zamieszczałam już w przeszłości na Instagramie podcastu. W dzisiejszym odcinku pojawią się idiomy lub wyrażenia z psami, wilkami, wężami, kurami, mrówkami i pawiami. Stor oznacza kogoś sypiącego, a chome to liczba podwójna oznaczająca torbę. Tym sposobem bohater tego odcinka opisywany był jako ktoś “sypiący w dwie torby”. Oczywiście chodzi o dwie torby policzkowe wypełnione ziarnem. Z pewnością już się domyślacie, że chodzi o chomika europejski, który uwaga żyje na wolności, i to w Referendum 2023. Pytania, które zostaną zadane 15 października. TVN24 Hermeliński: Nie pobiorę karty referendalnej. Pytania są takie, że wstydziłbym się głosować. Referendum zaplanowano 21 lipca 2022. Przedstawiamy streszczenie „Świtezianki”, które pozwoli odświeżyć podstawowe informacje przed ważnym sprawdzianem lub egzaminem. Przygotowaliśmy również plan wydarzeń i opisy bohaterów tej ballady Adama Mickiewicza. W naszym streszczeniu znajdziesz też wiadomości na temat genezy i narratora „Świtezianki . Co to znaczy marzyć o mrówkach, dowiedz się w dzisiejszym artykule kontynuuj czytanie naszego pełnego przewodnika. Sny są wynikiem kreacji naszego umysłu, które widzimy podczas przebudzeniu prawie zawsze jest nam bardzo trudno zapamiętać sny, jednak na różnych etapach snu nasza podświadomość pracuje na takim stopniu aktywacji, który powoduje, że podczas snu wytwarza nie jeden, ale kilka ludzie jesteśmy z natury ciekawi, oprócz tego, że chcemy pamiętać, jakie było nasze marzenie, chcemy również wiedzieć, jakie zawiera ono znaczenie. I na pewno to sen należy interpretować indywidualnie i osobiście, ponieważ są one uwarunkowane doświadczeniami przeżywanymi przez każdą osobę. Istnieje jednak kilka ogólnych interpretacji, które mogą być bardzo przydatne: znaleźć sens naszych to znaczy marzyć o mrówkach: mrówki sen jest ściśle powiązany z takimi cechami, jak wytrwałość, praca zespołowa, wysiłek i poświęcenie, ze względu na wielką siłę, jaką mają mrówki w tej dziedzinie. Dlatego sens śnienia o mrówkach jest silnie związany z naszym rozwojem osobistym i realizacją celów dla innych mrówki są oznaką niedostatku, ubóstwa i chorób. Porównują je do szkodników owadzich o niekorzystnych i niehigienicznych warunkach. Dlatego śnić o mrówkach może to być związane z występowaniem problemów ekonomicznych lub lękiem przed zachorowaniem. Jednak chociaż są to niejasne i ogólne interpretacje, istnieje duża różnorodność w zależności od specyficznych cech przeżycie we śnie, kiedy śnić o mrówkach to sny z czarnymi mrówkami. Ten rodzaj sen o mrówkach może być traktowany jako wyzwanie dla nas, prawdopodobnie będzie to jakiś szczególny cel, który mamy wybitny do osiągnięcia, ponieważ może to być również irracjonalny strach, że cierpimy i którego do tej pory nie byliśmy w stanie przezwyciężyć. Te niespełnione cele lub zadania do wykonania, które nie zostały zrealizowane tak, jak powinny, mogą być konsekwencją naszej niepewności, dlatego wyrażają się w snach czarnych czerwonych mrówekMoże nam się to nie podoba, bo śnij o czerwonych mrówkach ma mniej pozytywną interpretację. Mrówki ogniste są najbardziej agresywne ze wszystkich swoich gatunków, co odzwierciedla nieufność wobec innych ludzi. Czujemy się niekomfortowo z otaczającymi nas ludźmi i znajdujemy się w środku etapu, w którym zdrada może wyzwolić naszą ekonomiczną lub sentymentalną o mrówkach w łóżkuNajczęstsze znaczenie śnij o mrówkach w łóżku jest to, że istnieje kilka problemów, które choć nieistotne, są obecne w życiu codziennym i powodują dyskomfort. Z tego powodu, kiedy mamy sny z mrówkami w łóżku , gdzie widzimy, jak te stworzenia wdzierają się do jednej z naszych najbardziej osobistych i intymnych przestrzeni, oznacza obecność nieistotnej uciążliwości, ale mimo to konieczne jest jej z dużymi mrówkamiW snach często można zobaczyć mrówki o różnych rozmiarach, dlatego marzyć o dużych mrówkach ma swoje specyficzne znaczenie. Kiedy widzimy we śnie duże lub gigantyczne mrówki, jesteśmy świadkami czegoś pozytywnego, ale jednocześnie negatywnego. marzenie o dużych mrówkach można to zinterpretować jako komunikat z naszej podświadomości, mówiący nam, że jesteśmy gotowi osiągnąć sukces i osiągnąć to, do czego dążymy. Jednak marzyć o dużych mrówkach można to również postrzegać jako znak ostrzegawczy, ponieważ przechodzimy przez delikatną fazę naszego życia. Znaczenie podlega odczuciom doświadczanym podczas o wielu mrówkachMarzy o wielu mrówkach którzy pracują, mają bliski związek z pracą. To znak, że musimy włożyć więcej wysiłku w to, co robimy. Podobnie jest z tym, że coś w naszym życiu nie jest realizowane o małych mrówkachTak jak marzyć o dużych mrówkach , marzyć o małych mrówkach ma znaczenie pozytywne i negatywne. Wszystko będzie zależało od naszych uczuć podczas doświadczenia snu. Mrówki, choć małe, jeśli się spotkają, mogą osiągnąć wiele niesamowitych rzeczy. Dlatego nasze marzenie może wskazywać, że konieczna jest praca zespołowa z ludźmi wokół nas, aby osiągnąć to, czego szukamy. Ze względu na swój rozmiar stają się bardzo delikatnymi stworzeniami. Z tego powodu wiadomość śnić o mrówkach może służyć jako przypomnienie, że mimo wszystko nadal jesteśmy słabi. Należy zwrócić uwagę na sytuację osobistą, w jakiej się znajdujemy. Odpowiedzi Dać do ryżu i podać gościom. też tak mialam na lato ... ; / brrrrmama zakleila sciane czyms lepkim ... mmmm taka pychote zmarnowala :D i popsikala duza iloscia spreju ( TYLKO NIE DAJ BOZE O ZAPACHU LASU !) Tez miałam ten problem ..., kup jakiś preparat ale wyprubowany ...zapytaj sąsiadów który polecają ... albo taki różowy cukier specjalny kup 9dostępny w ogrodniczym) i rozsyp go na kartce na podłodze to mrówki się zejda zjedzą to i zdechną na miejscu ...będą myslały ze to cukier prawdziwy bo to ma taki zapach ... tylko daj ten cukier w każdym powieszczeniu w którym sa mrówki ... najlepiej w widocznym miejscu i tam gdzie zwykle jest jedzenie...tylko uważaj bo to trucizna ...MYŚLĘ ZE POMOGŁAM XD blocked odpowiedział(a) o 17:00 Witaj w klubie, w tamtym roku miałam to posypywać solą, zalewać gorącym wrzątkiem, ale z doświadczenia wiem,że najlepiej zdeptać. I to kilka blocked odpowiedział(a) o 15:14 Najlepiej jest pozaklejać dziury, szpary i wszelkie nieszczelności, stanowiące przejście dla mrówek. Sprawdź gdzie jest ich najwięcej, skąd wychodzą i rozsyp wokół nich proszek do pieczenia albo zasypkę dla dzieci - to szkodzi mrówkom. Utrzymuj w domu czystość. Jeżeli w Twoim domu jest brudno, nie dziwne, że przypadł mrówkom do gustu. Jeśli chcesz korzystać z preparatów to polecam tę :* Proszek na mrówki Bros (ok. 7 zł)* Mrówkofon Bros (ok. 6 zł)* Spray Raid i Catch (ok. 10 -14 zł) blocked odpowiedział(a) o 09:25 posyp proszkiem na też mam ich pełno,bo po zimie wyłażą blocked odpowiedział(a) o 14:56 Sól lub liście z porzeczek tak jak napisała Nawiedzona Wdowa idź do sklepu po truciznę na mrówy . ;) a tak to zadzwoń po takiego pana yy . zapomniałam odstraszacza co się zajmuje likwidowaniem tych owadów. blee ;f. Postaraj się kupić FARAOTOX lub FORATOX. W tej chwili nie pamietam jak to się pisze. To małe pojemniczki z preparatem w ziarnkach. Rozkładasz to w miejscach gdzie one chodzą. Konkretnie przyklejasz. W pierwszym momencie zrobi się od nich czarno. Ale spoko. One zaniosą to do gniazda i w ten sposób zabiją królową i o to super. Od 4 lat nie mam mrówek. blocked odpowiedział(a) o 16:50 Może zagotuj tej wody wlej ocet ,spirytus i tak na sucho blocked odpowiedział(a) o 16:58 wysyp wkoło proszek do pieczeniana parapetach uciekną bo nie lubią proszku do pieczenia jeeeax3 odpowiedział(a) o 17:00 polej pod oknami z zewnątrz octem i kup takie specjalne kratki na insekty i postaw w domu tam skąd wyłażom:D blocked odpowiedział(a) o 17:03 w sklepie ogrodniczym znajdziesz taki preparat do posypania le jest niedziala więc posyp proszek do pieczenia i poszukaj troche w google powinno coś być popryskaj je jakimś preparatem popryskaj je jakimś preparatem blocked odpowiedział(a) o 10:09 Wiesz ja też mam w domu mrówki(w kuchni) i nie wiem co robić. Rok temu na wakacje miałam całą kuchnie mrówek i do tego ledwie co i by były w calutkim domu. Na zimę mrówki wyprowadziły się co za dzisiaj patrze o rany mrówka chodzi w kuchni potem widzę ich coraz więcej, no ale to nie koniec one chodzą w takim miejscu że nie da się ich zabić ani otruć na dodatek mam psa więc boje się o niego. Szukałam w internecie jak się nich pozbyć a tu się okazuje że musisz zrobić dezinfekcje całego bloku, albo kupić coś o nazwie Mortein albo Getox jeśli chcesz coś innego to sól i sód 2. posyp tym pomieszczenie z mrówkami 3. Po 15-20 minutach dokładnie odkurz mozesz octem spróbować(ocet namocz w wacie i połuż tam s kąt wyłażą albo całe pomieszczenie weż octam) Również pisali że dobre jest FARTOX B i K-Otrinum :) nie cierpie tych przeklętych mrówek:) blocked odpowiedział(a) o 14:48 Tam gdzie hodzą dawaj gałomzki pomidora. Powędruj do sklepu ogrodniczego tam są wszelakie preparaty,moja koleżanka miała taki problem,zatem jej mama kupowała właśnie preparaty z tej firmy [LINK] Przeczytaj jeszcze ten artykuł: [LINK] posyp proszkiem do dieczenia pójdź do sklepu i kup jaką truciznę na mrówki . ;-)- gdzie można takie coś znaleźć? - w sklepie OGRODNICZYM ! ;-)- licze na naj ;-* Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Forum Przyrodnicze "BOCIAN" Wszystko związane z przyrodą FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Statystyki Rejestracja Zaloguj Forum Przyrodnicze "BOCIAN" Strona Główna » ZWIERZĘTA » Owady » Co zrobić z mrówkami?! Poprzedni temat «» Następny temat Co zrobić z mrówkami?! Autor Wiadomość Mirek Posty: 5940 Wysłany: 2006-08-20, 13:42 Co zrobić z mrówkami?! Wczoraj, odbierając poszkodowane bociany, gospodarze poprosili mnie o radę, co zrobić z mrowiskiem, które zauważyli ok. miesiąc temu na swoim podwórku. Kopczyk, które zrobiły rudnice jest już dosyć pokaźny, ma jakieś 20-30 cm ponad powierzchnię ziemi. Znajduje się tuż przy wejściu na podwórko. Gospodyni obawia się przede wszystkim o swoje wnuczki, które biegają po całym podwórku. Nie chciała by też zniszczyć mrówek, bo wie, że są pożyteczne. Ma ktoś jakąś koncepcję, co z tym fantem zrobić?! _________________TP Bocian Pełek Jakub Pełka Posty: 421Skąd: Kraków Wysłany: 2006-08-20, 20:01 nie wiem czy zadziala, ale wiem ze na przyklad gdy ktos sie rozbija na polu namiotowym i przy namiocie chodza mrowki skuteczne jest posypanie terenu solą - mrówek po kilku godzinach nie uswiadczysz. Ponoć jakieś metody ziołowe, nie wiem czy nie piołun także powoduje ze mrowki uciekają. A jak nie tak, to nie mam pojecia... _________________"Those were the days of good hunting and good sleeping" Zdjęcia lotnicze małych obszarów - green power ponad podziałami x 2 Posty: 819Skąd: Radom/Kraków Wysłany: 2006-08-20, 20:07 tak sól i piołum podobno działają ale np na hordy mrówek wdzierające się do mieszkania a tu chodzi o wyeksmitowanie całego mrowiska - wydaje mi sie ze bez szkody dla mrówek to jest niewykonalne, wiec ta Pani albo bedzie musila zniszczyc mrowisko ( oby nie!! ) albo pogodzić sie z ich sasiedztwem i uczulić pociechy by po prostu sie tam nie zbliżały _________________Tomasz Figarski "Poza gospodarczym wyrachowaniem leśnik musi mieć także i szerszy, przyrodniczy punkt widzenia; powinien mieć również na względzie wartość materialnie niewymierną, jaką jest piękno i urok lasu[...]" W. Koehler, 1961. Pełek Jakub Pełka Posty: 421Skąd: Kraków Wysłany: 2006-08-20, 20:22 chyba ze przeniesc jakos cale mrowisko (najwazniejsza krolowa), a one sobie same gdzies juz to odbuduja, ale to nie takie latwe... nie wiem nawet czy wykonalne... _________________"Those were the days of good hunting and good sleeping" Zdjęcia lotnicze małych obszarów - green power ponad podziałami x 2 Posty: 819Skąd: Radom/Kraków Wysłany: 2006-08-20, 20:33 Pelek napisał/a: nie wiem nawet czy wykonalne podejrzewam niestety, ze nie... _________________Tomasz Figarski "Poza gospodarczym wyrachowaniem leśnik musi mieć także i szerszy, przyrodniczy punkt widzenia; powinien mieć również na względzie wartość materialnie niewymierną, jaką jest piękno i urok lasu[...]" W. Koehler, 1961. lord haos Zbychu Posty: 662Skąd: Warszawa Wysłany: 2006-08-24, 23:40 Mirek napisał/a: Ma ktoś jakąś koncepcję, co z tym fantem zrobić?! Trzeba mrówki pokochać Porozmawiać z wnukami i mrowisko ogrodzić aby obydwie strony były chronione. _________________Nic nie przeraża weterynarza! green power ponad podziałami x 2 Posty: 819Skąd: Radom/Kraków Wysłany: 2006-08-24, 23:57 lord haos napisał/a: Trzeba mrówki pokochać respect dla tego Pana! _________________Tomasz Figarski "Poza gospodarczym wyrachowaniem leśnik musi mieć także i szerszy, przyrodniczy punkt widzenia; powinien mieć również na względzie wartość materialnie niewymierną, jaką jest piękno i urok lasu[...]" W. Koehler, 1961. zjelon Posty: 75Skąd: Jaworzno Wysłany: 2006-08-25, 20:24 lord haos napisał/a: Trzeba mrówki pokochać Porozmawiać z wnukami i mrowisko ogrodzić aby obydwie strony były chronione. 3 x yes _________________pozdrawiam Zbyszek magdarynka Posty: 7Skąd: Katowice Wysłany: 2006-08-28, 18:24 Pelek napisał/a: chyba ze przeniesc jakos cale mrowisko (najwazniejsza krolowa) ale to nie takie latwe... nie wiem nawet czy wykonalne... Heh, wykonalne Ale trzeba bardzo uważać. Ja kiedyś tak robiłam dla zabawy ( nie jestem z tego dumna) Razem z kuzynem rozgerzebywaliśmy mrowisko, braliśmy królową, wszystkich samców i kilkanaście robotnic. Potem wrzycaliśmy je do akwarium wypełnionego do połowy ziemią. Po kilku dniach widać było przez szkło sieć "kanalików" (piękny widok), a z mrowiska, z którego braliśmy mrówki nie było śladu.... _________________"life is short and before you know, you're feeling old" camelmk Posty: 129 Wysłany: 2006-12-11, 14:02 ja mam lepszy nr - na wakacjach byłem w Słowenii i tam stało moje auto koło mrowiska czarnych mrówek - od tej pory mam dalej mrówki w aucie - jak puszcze tylko ogrzewanie to wyłażą - nawet nasz klimat ich nie wybił - myślałem ,że bez mrowiska to kwestia góra tygodnia i bedzie po nich - ale jak się okazuje radzą sobie jakoś od sierpnia. jasisz Posty: 13Skąd: Augustów Wysłany: 2006-12-11, 18:58 Nie jest to zalecane, ale czasami przenosi się mrowiska. Może poproś jakiegoś leśniczego, albo spróbuj sam - np. tutaj jest opisane jak to mniej więcej wygląda - Basior Posty: 2633 Wysłany: 2006-12-11, 19:36 jasisz napisał/a: np. tutaj jest opisane jak to mniej więcej wygląda - Mi cos link nie dziala, ale słyszalem ze przenosili choć podobno nieskutecznie, wie ktoś cos o tym? Bo jednak co jakis czas sie ktos zglasza z takim problemem, ale zawsze informuje ze to bardzo trudne i wymaga wiele trudnych do uzyskania zgód jasisz Posty: 13Skąd: Augustów Wysłany: 2006-12-11, 20:42 Bo jakimś cudem zjadłem "l" na końcu prawidłowy adres: I rzeczywiście żebyz robić to zgodnie z prawem to nie jest tak łatwo. Dlatego polecam własnie znajomego leśniczego, lub kogoś kto już to robił, który taką pracę wykona bez papierów, za przysłowiowe piwko... Jeżeli natomiast nie ma w okolicy kompetentnej osoby to sam pokusiłbym się o przeniesienie mrowiska... To lepsze niż zabicie mrówek. I zrobić to nalezy jak najszybciej, bo na zimę mrówki pochowają się głebiej! Dodane: Sprawdziłem. W ustawie jest napisane, że zabrania się niszczenia mrowisk w lasach, a więc czyzby to było zgodne z prawem? Wyświetl posty z ostatnich: Forum Przyrodnicze "BOCIAN" Strona Główna » ZWIERZĘTA » Owady » Co zrobić z mrówkami?! Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumMożesz ściągać załączniki na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Skocz do: phpBB by przemo Rozmawiałam z Mrówkami. Wiem jak to brzmi, ale wiem również, że w świecie ducha wszystko jest możliwe. Przesłania tej rozmowy zaskoczyły mnie totalnie. Rezultaty w rzeczywistości (w rzeczywistym zachowaniu mrówek) nie tylko zadziwiły mnie jeszcze bardziej, ale też wypełniły jeszcze większą pokorą, zachwytem, a przede wszystkim szacunkiem do cudowności Całości. Każde takie doświadczenie zwyczajnie utwierdza mnie w przekonaniu, że Wszechświat nas wspiera. I ma też zajebiste poczucie humoru. Mamy 2 balkony. Jeden jest otwarty, z kwiatkami, ziółkami i taki bardziej mój. Drugi z kolei jest zamknięty dodatkowymi oknami i bardziej służy Kapslowi jako palarnia. Dlatego też mało kiedy wchodzę na ten balkon, bo zwyczajnie nie lubię tych palarnianych zapachów. Kilka dni temu Kapsel mi powiedział, iż na tym jego balkonie pojawiły się mrówki. Że przychodzą właściwie od wielu dni, a z każdym dniem jest ich coraz więcej. Kapsel oczywiście jak to facet wypowiedział mrówkom wojnę i zwyczajnie je zabijał. Ale było ich coraz więcej i zaczął zastanawiać się głośno nad zakupem jakieś trutki. Kiedy mi o tym opowiedział poprosiłam go aby zaprzestał zabijania tych mrówek, bo ja chcę z nimi porozmawiać. Ot, po prostu to przyszło do mnie od razu, jak tylko o nich usłyszałam. Pomyślałam, iż poproszę je aby przeniosły swoje ścieżki gdzieś poza nasze mieszkanie i nasz balkon. Nie będę tu opisywać całości, co i jak, ale wczoraj rzeczywiście udałam się na ten balkon, by z nimi porozmawiać. Z szacunkiem i respektem wobec nich. I może nie do końca wierzyłam, że się wyprowadzą, ale byłam absolutnie przekonana o sensie tej rozmowy. Wydała mi się ona bowiem czymś całkowicie naturalnym, oczywistym i … najwłaściwszym pod słońcem. Ku mojemu zdziwieniu dostałam od Mrówek natychmiastową odpowiedź. Opowiedziały mi, że tak naprawdę przyszły DO MNIE. Po to by pomóc mi wprowadzić w moje życie ważne zmiany. Wprowadzić strukturę. I przede wszystkim nauczyć mnie samodyscypliny. Powiedziały mi, iż jeśli pragnę posunąć się dalej w moim rozwoju, to owa samodyscyplina jest konieczna. Powiem tak: z jednej strony totalnie mnie to zadziwiło, z drugiej było takie… jak swego rodzaju objawienie, jak takie przysłowiowe odkrycie Ameryki. Bo rzeczywiście samodyscyplina to coś, w czym mam wielkie braki. A tu oto dostaję tak wspaniały prezent, pomoc od maleńkich mrówek. One, w taki najbardziej pasujący dla mnie sposób chcą mnie nauczyć tego, czego akurat najbardziej potrzebuję. Po to, by pomóc mi wprowadzić ważne zmiany. By pomóc mi ruszyć do przodu. Nie będę tu wszystkiego opisywać, ale od razu dostałam zadania. Tak, nie jedno zadanie, ale zadania. Kilka. I wiem, że będą kolejne. Na początek mam uhonorować 8. Może i brzmi to dość tajemniczo, ale dla mnie było od razu zrozumiałe o co w tym chodzi. Po całej rozmowie byłam pod takim wrażeniem, że poszłam na długi spacer, żeby to wszystko mogło się we mnie poukładać. Właściwie ten spacer to część zadania. Cały przekaz był tak zaskakujący i wpasowujący się w moją obecną sytuację, albo w etap na którym jestem, że nie mogłam się nadziwić. Z jednej strony poczułam się trochę tak, jakbym zawarła jakąś umowę z Mrówkami. Z drugiej, jakbym dostała najwspanialszy i najbardziej użyteczny prezent i wciąż nie mogła do końca uwierzyć w swoje szczęście. Powiedziałam Kapslowi, by na razie zostawił mrówki na balkonie w spokoju i dał im kilka dni czasu. Zgodził się na góra 3 dni, ale uprzedził, że jak zobaczy, iż wchodzą nam już z balkonu do mieszkania, to będzie bezlitosny. To było wczoraj. Dziś rano Kapsel poszedł na balkon i bardzo się zdziwił. Nie było ani jednej mrówki. Sprawdzał balkon w ciągu dnia jeszcze kilkanaście razy. Nadal nic. Tam gdzie jeszcze przedwczoraj chodziły ich całe wojska, dziś nie ma już ani jednej. A ja w środku poczułam, że teraz już nie ma jaj, że mam zadanie do wykonania. I to nie jakieś tam byle jakie zadanie, które mogę zignorować, ale długotrwałe zadanie. Bo chociaż Mrówki w rzeczywistości fizycznej się przeniosły ze swoimi ścieżkami gdzieś indziej, to czuję je całkiem wyraźnie tuż obok na poziomie duchowym. I wiecie co? To jest najlepszy kop w tyłek jaki mogłam dostać: Mrówki wcieliły mnie do swego rodzaju „wojska”, by nauczyć mnie samodyscypliny. I kiedy to sobie uświadomiłam, poczułam się jakby Wszechświat puścił do mnie oko. A jednocześnie wiem, że to najlepsza szkoła samodyscypliny jaka mogła mi się zdarzyć. Tak więc moje nauki w tej szkole właśnie się zaczęły. Dziękuję Wam Mrówki ♥ Dziękuję Ci Wszechświecie ♥ Owady - Co zrobić z mrówkami?! Mirek - 2006-08-20, 13:42Temat postu: Co zrobić z mrówkami?!Wczoraj, odbierając poszkodowane bociany, gospodarze poprosili mnie o radę, co zrobić z mrowiskiem, które zauważyli ok. miesiąc temu na swoim podwórku. Kopczyk, które zrobiły rudnice jest już dosyć pokaźny, ma jakieś 20-30 cm ponad powierzchnię ziemi. Znajduje się tuż przy wejściu na podwórko. Gospodyni obawia się przede wszystkim o swoje wnuczki, które biegają po całym podwórku. Nie chciała by też zniszczyć mrówek, bo wie, że są pożyteczne. Ma ktoś jakąś koncepcję, co z tym fantem zrobić?! Pełek - 2006-08-20, 20:01Temat postu: nie wiemczy zadziala, ale wiem ze na przyklad gdy ktos sie rozbija na polu namiotowym i przy namiocie chodza mrowki skuteczne jest posypanie terenu solą - mrówek po kilku godzinach nie uswiadczysz. Ponoć jakieś metody ziołowe, nie wiem czy nie piołun także powoduje ze mrowki uciekają. A jak nie tak, to nie mam pojecia... green power - 2006-08-20, 20:07tak sól i piołum podobno działają ale np na hordy mrówek wdzierające się do mieszkania a tu chodzi o wyeksmitowanie całego mrowiska - wydaje mi sie ze bez szkody dla mrówek to jest niewykonalne, wiec ta Pani albo bedzie musila zniszczyc mrowisko ( oby nie!! ) albo pogodzić sie z ich sasiedztwem i uczulić pociechy by po prostu sie tam nie zbliżały Pełek - 2006-08-20, 20:22chyba ze przeniesc jakos cale mrowisko (najwazniejsza krolowa), a one sobie same gdzies juz to odbuduja, ale to nie takie latwe... nie wiem nawet czy wykonalne... green power - 2006-08-20, 20:33 Pelek napisał/a: nie wiem nawet czy wykonalne podejrzewam niestety, ze nie... lord haos - 2006-08-24, 23:40 Mirek napisał/a: Ma ktoś jakąś koncepcję, co z tym fantem zrobić?! Trzeba mrówki pokochać Porozmawiać z wnukami i mrowisko ogrodzić aby obydwie strony były chronione. green power - 2006-08-24, 23:57 lord haos napisał/a: Trzeba mrówki pokochać respect dla tego Pana! zjelon - 2006-08-25, 20:24 lord haos napisał/a: Trzeba mrówki pokochać Porozmawiać z wnukami i mrowisko ogrodzić aby obydwie strony były chronione. 3 x yes magdarynka - 2006-08-28, 18:24 Pelek napisał/a: chyba ze przeniesc jakos cale mrowisko (najwazniejsza krolowa) ale to nie takie latwe... nie wiem nawet czy wykonalne... Heh, wykonalne Ale trzeba bardzo uważać. Ja kiedyś tak robiłam dla zabawy ( nie jestem z tego dumna) Razem z kuzynem rozgerzebywaliśmy mrowisko, braliśmy królową, wszystkich samców i kilkanaście robotnic. Potem wrzycaliśmy je do akwarium wypełnionego do połowy ziemią. Po kilku dniach widać było przez szkło sieć "kanalików" (piękny widok), a z mrowiska, z którego braliśmy mrówki nie było śladu.... camelmk - 2006-12-11, 14:02ja mam lepszy nr - na wakacjach byłem w Słowenii i tam stało moje auto koło mrowiska czarnych mrówek - od tej pory mam dalej mrówki w aucie - jak puszcze tylko ogrzewanie to wyłażą - nawet nasz klimat ich nie wybił - myślałem ,że bez mrowiska to kwestia góra tygodnia i bedzie po nich - ale jak się okazuje radzą sobie jakoś od sierpnia. jasisz - 2006-12-11, 18:58Nie jest to zalecane, ale czasami przenosi się mrowiska. Może poproś jakiegoś leśniczego, albo spróbuj sam - np. tutaj jest opisane jak to mniej więcej wygląda - Basior - 2006-12-11, 19:36 Mi cos link nie dziala, ale słyszalem ze przenosili choć podobno nieskutecznie, wie ktoś cos o tym? Bo jednak co jakis czas sie ktos zglasza z takim problemem, ale zawsze informuje ze to bardzo trudne i wymaga wiele trudnych do uzyskania zgód jasisz - 2006-12-11, 20:42Bo jakimś cudem zjadłem "l" na końcu prawidłowy adres: I rzeczywiście żebyz robić to zgodnie z prawem to nie jest tak łatwo. Dlatego polecam własnie znajomego leśniczego, lub kogoś kto już to robił, który taką pracę wykona bez papierów, za przysłowiowe piwko... Jeżeli natomiast nie ma w okolicy kompetentnej osoby to sam pokusiłbym się o przeniesienie mrowiska... To lepsze niż zabicie mrówek. I zrobić to nalezy jak najszybciej, bo na zimę mrówki pochowają się głebiej! Dodane: Sprawdziłem. W ustawie jest napisane, że zabrania się niszczenia mrowisk w lasach, a więc czyzby to było zgodne z prawem?

o co chodzi z mrówkami